Granice pozerstwa?

Emilczak

pięknie to ujęłaś - "lubi sie mnożyć" xDDD

...

podział przez pączkowanie.

Emilczak

hm. robi sie ciekawie...

...

Kristen

A może spróbujecie sie przypomnieć tatusiowi?? A nóż wam sie to uda?? XD

Dla mnie pozerstwem są EMO i pseudo fani jakichkolwiek zespołów nie tylko Nirvany, bo pomyślcie co taki człowiek ma w bani?? Jak sobie ubzdura że jest tru to już jest amen, będzie chodził w koszulkach jakiegoś tak zespołu i opowiadał ile on to nie wie na ten temat. Po prostu nienawidzę takich ludzi!!

A Nirvana faktycznie jest już nudna, Nevermind to moim zdaniem najgorsza płyta jaką mogli wydać jest po prostu do bani!! Lubie sobie ich posłuchać ale tylko w towarzystwie i tylko wybranych piosenek.

Z resztą sam Kurt wzbudza w niektórych tak silną obsesje, że niektórzy (tak jak pewna moja znajoma) robią sobie ołtarzyki z jego wizerunkiem, obchodzą jego urodziny, rocznicę śmierci, palą znicze w pokoju itp. U niej objawił sie dziwny syndrom wymyślonego przyjaciela, a jest nim nie kto inny niż sam Cobain. Tragedia!!

Slash

A nóż może i masz racje Razz

Kristen, zaprowadź swoją koleżankę do psychiatry...

luna

to, że są ludzie, którzy świrują z powodu Kurta, to nie powód, aby nie doceniać ich muzyki. Nevermind może się znudzić, choć nigdy nie przestanie być klasyką i dziełem muzycznym. ja tam wolę In Utero. Wink

swoją drogą, mając lat 14 otrzymałam od ojca w prezencie koszulkę System of a down. oczywiście, trafili się true słuchacze z klasy równoległej, którzy poczęli mnie prześladować, wypytując o szczegóły. a ja nigdy do tej pory nie interesowałam się tym, kto gra muzykę, której słucham - po prostu skupiałam się na dźwiękach, nigdy nie interesowały mnie plotki o gwiazdach. miałam spore problemy z pozbyciem się tych ludzi. tak czy siak, nie należy oceniać po koszulkach, tylko po tym, jak się ktoś zachowuje. trochę umiaru w szykanowaniu, ludzie, bo ban! xD

Kristen

Slash mam taki zamiar w niedalekiej przyszłości.

Opiumowa.

Mam zdrowy stosunek do Nirvany. Tak samo jak do Kornu. Lubię ich, bo dla mnie wprowadzili coś nowego. I za często jestem uważana z pozerkę, bowiem nie potrafię wymienić naraz zespołów które najczęściej słucham. Prawda jest taka, że większość wpłynęła mi z krwią przy porodzie. I większość znam i słucham od dzieciństwa. Teraz doszły jakieś nowe zespoły, bowiem sama się pogrążam w muzyce szukając inspiracji i efektem tego jest "ty patrz, to ona, skop ją! Pozerka =.=''". Bowiem nie słucham tylko Metallicy, tylko Pidżamy, tylko Rammsteinu i tylko Iron Maiden.
Nie czuję się pozerką, jakkolwiek ktokolwiek by sądził. Nie potrafię też zrozumieć, dlaczego ludzie uważają Sisters of Mercy za mhroczne i zue, bowiem jest to dla mnie chleb powszedni i wryło mi się to w krew.

Kristen

W mojej okolicy panuje dziwna obsesja na punkcie wymieniania wszystkich nazw płyt jakiegoś zespołu i nazw piosenek.Wygląda to mniej więcej tak, że każdy kto się uważa za "tru" metala, punka itp, widząc jakieś niewinne dziecko ubrane w koszulkę Nirvany bądź też innego zespołu każe mu wymieniać po kolei wszystkie albumy jakie wydał tez zespół itd. Czy to nie jest pozerstwo?? Dla mnie takie właśnie zachowanie jest jednym wielkim pozerstwem!!

Opiumowa.

Nikomu nie odpowiem, co z jakiej płyty pochodzi w którym roku została nagrana, w jakiej wytwórni przy jakim świetle i czy producent nie miał wtedy depresji.
Uważam, że to trochę wymuszana wiedza, bo artyści muzyczni nie tworzą dlatego, żeby słuchający nauczył się ich dyskografii na pamięć, ale po to, by wgłębiać się w ryt i tekst i dzięki temu w pewien sposób łączyć się.

b.valentine

a mnie swego czasu zjechali od pozerek bo jak nam puscili w radiwezle cos (teraz juz nawet nie pamietam co....) to nie umialam przypomniec sobie zespolu (o tytule jie ma co mowic.) ale coz, ja miewam tego typu zacmy...

Emilczak

...

to jak dyskusja ideologiczna z trv pankami - zawsze ci udowodnią że oni olevają system na poważnie, a ty jesteś pozerem wkręconym w trybiki kapitalistycznej maszyny społeczeństwa Twisted Evil

.

Emilczak

nie wierzę w prawdziwych punków w naszych czasach.