Polski Rock.

Emilczak

co myslicie o polskim rocku? jakie kapele są wg was warte uwagi? jakie czasy to wg was 'złote czasy'? zapraszam do k o n w e r s a c j i Very Happy

Realistka

Hm. Jedyną, niepodważalną i wielką zaletą polskiego rocka jest dla mnie całkowite zrozumienie tekstów (przeważnie, czasami są mimo to po angielsku i zaczynają sie małe schody).
Polski rock jak rock - nie jest zły, ale angielski i amerykański jak dla mnie rządzą. No i j-rock oczywiście ale to nie o tym temat...

Z zespołów... jak już zapewne większość wie - lubię happysad. Może nie wnoszą do muzyki nic szczególnego i jest to zespół jakich wiele, tylko że im się poszczęściło i mają te swoje trzy płyty, ale ta prosta i według niektórych beznadziejna muzyka ma jakiśtam urok. Przynajmniej dla mnie.
Co jeszcze?
No Pidżama of kors... i na tym kończy się moja wiedza w dziedzinie polskiego rocka. Oczywiście nie jest tak, że słyszałam tylko te dwa zespoły. Po prostu reszta jakoś nie przyciągnęła mojej uwagi. Jak słyszę to raczej nie wyłączam, ale nic pozatym.
Nie trafiają do mnie. Dziwna jestem, jak to określają moi nieliczni "rockowi" znajomi.

Emilczak

dla mnie na dzien dzisiejszy najlepszymi polskimi zespołami są Oddział Zamknięty i Lady Pank. z naciskiem na Oddział.

b.valentine

Pidżama - oczywiście xD mojej miłości do nich już nawet nie trzeba komentować Wink

Ira - ale ta stara dobra Ira, bo ostatnia płyta im -delikatnie rzecz ujmując - nie wyszła.
Hunter - ostatnimi czasy wracam do słuchania Wink

Hey i Nosowska - to już bardziej ze względu na głoś Kaśki.
Kukiz - chociaż to się chyba pod rocka już nie łapie. nevermind, lubię Wink

Pudelsi - jak wyżej. lubię te ich abstrakcyjne teksty.
Żywioły - choć na razie za tę tylko jedną płyte.
Coma - ale to czasami tylko - w konkretnych warunkach, inaczej mnie dołuje.
Myslovitz - i tu nie wiem, czemu sie ze mnie wszyscy polewają, jak stwierdzam, że lubię jego głos...
ONA - bo lubię sie powydzierać z Chylińską.
Happysad - czasem, jak już mam sieczkę z mózgu zrobioną po fizyce.
Perfekt - bo Markowski jest moim mistrzem

a tak poza tym to już bardziej pojedyncze piosenki: jakiś Lady Pank, Kobranocka, TSA...
ja wolę właściwie polskiego rocka od zagranicznego. I j-rocka tyż xD

Emilczak

o Irze zapomniałam...^^'

jak byłam mała, to u mnie w domu sie słuchało Kukiza i Piersi, i STAREGO Big Cyca Very Happy

b.valentine

ooo... big Cyc czemu nie;) nawet ten nowy w sumie.

...

nie słucham polskiego rocka Wink

wypadłam z klimatu.
a teraz się te wszystkie Feele rockiem nazwały i wogóle jest bieda.

Emilczak

a weź. pisać tu o Feelu, to jak na forum o hip hopie pisać o mezo Razz

b.valentine

a Mezo to nie hiphop...? *szok ze stresem i biegunka* O_o.

Emilczak

no to jest mniej więcej taki hip hop, jak Feel rock Razz

to sama pomyśl Razz

b.valentine

wiem przecież ;D jaja sobie robię.

Emilczak

o, no coz, wybacz. ja mało kumata jestem czasem, jak widac.

Emilczak

sorry, że tak dwa pod rząd, ale co myślicie o Braciach Cugowskich?

b.valentine

temat nam umiera;p

są ok, ale chyba jednak wolę ojca Cugowskiego... choć może to tylko przyzwyczajenie do budki suflera.

Emilczak

mnie wkurwia jak ktoś mowi o ich "plecach tatusia"