Kurt Cobain

gnijaca

Foo Fighters to Foo Fighters .. a Nirvana to Nirvana. Po co porównywać

Narvana

No właśnie to są dwie bajki

Queen of Beers

Ostanio trafiłam na jakąś piosenkę FF w TV i mi się podobała... ale porównywać z Nirvaną nie ma co... to, że gra w nim jeden z członków nie znaczy, że muzyka jest ta sama Smile

...

mam na myśli, że nirvana miała na nich wielki wpływ, ale jeśli miałabym ocenić który zespół wolę, wybrałabym fightersów.

Spitfireee

yula, popieram.
nie jestem fanką grunge'u.

Kristen

Też wolę Foo Fighters Choćby ze względu na to, że Kurt jakoś do mnie nie przemawia , za to Dave jak najbardziej.

Narvana

A ja nie Nirvane kocham i koniec^^
Foo Fighters mnie męczy i lubię tylko parę kawałków

Spitfireee

nowhereman

rozpieszczony dzieciak i tyle:P Kiedyś byłam zakochana, teraz mi przeszło i tak sobie myślę, że po epoce beatlesów i po epoce woodstock-ow, narkotykowych ekstaz w jakimś stopniu był on pierwszy który mówił, że życie jest złe, życie niedobre, zamknij się w domu i nie pokazuj nikomu. W tym cała jego wspaniałość. Trafił w odpowiednie miejsce i w odpowiednim czasie, dzięki czemu ludzie docenili jego dekadencką twórczość. ah Very Happy

...

twierdzisz ze Cobain był pierwszym emo? xD

b.valentine

a jak! Kurt był emo. Wszystko jest emo.

(cytat z mojej kumpeli: `Bo każdy jest w sumie emo. Tylko nie zawsze o tym wie.`)

nowhereman

a czym się różni od emo? wyglądem? no ok. a reszta?

wszyscy są emo, ja tez jestem emo

Narvana

Kurt i emo? Hahahha nie rozśmieszajcie mnie.

Usiłujecie mi wmówić, że wszystko jest emo? Nie no to są jaja^^ Ten wyraz powinien być zakazany.

...

emo to najgorsze przekleństwo jakie wyprodukował język ludzki xD
ale czasem emofaza każdego dopadnie. :p

Kristen

Kurt był pierwszym i największym emo!! Nie miał tej klasy co prawdziwi wykonawcy rockowi, np Steve Taylor itp. Na moje wszystko co z nim związane to wielki pic na wodę.