Opiumowa.

Opiumowa.

1. Imię i pseudonim:
Imię żony prezydenta USA.
Nick taki, jaki widać obok.

2. Data urodzin:
13.05.1992.

3. Miasto:
Wrocław.

4. Muzyczni ulubieńcy:
Dużo za dużo. W naprawdę losowej kolejności: Queen, The Pet Shop Boys (każdy odpały jakieś mieć musi), Pink Floyd, Peter Gabriel, Iron Maiden, Rammstein, Metallica, Scorpions, Korn, Sinead O'Connor, Enya, Bjork, Nirvana, The Beatles, The Doors, Jimmi H., Sisters of Mercy, Momentami, aczkolwiek często, żeby nie było że nie: Sex Pistols, Twinsted Sisters i Led Zeppelin. Z polskich mało ale jaro; od ponad siedmiu lat Closterkeller wygrywa, ostatnio Coma może Bracia, wcześniej i obecnie Pidżama, Hey i spora dawka Świetlików.

5. Ulubione style:
Ponoć ubieram się gotycko, denerwuję się na ludzi w iście śmieciowy sposób,a do świata odnoszę się z iście hipisowską propagandą. Ile w tym prawdy nie mnie oceniać, bo to nie jest w życiu najważniejsze. Nie mam ulubionego stylu. Co najwyżej znienawidzony.
Jestem po prostu twórcą.

6. Ulubiona płyta:
"Violet", "Nero" i "Koncert W Trójce" Closterkelleru. "Ogród Koncentracyjny" Świetlików.

7. Ulubiona piosenka:
Nie wiem w jakich kategoriach mam to rozpatrywać. Wszystko zależy od poziomu relaksu i potrzeby stworzenia. Jeśli patrzeć z punktu bardziej twórczego; to umiem śpiewać "Czas Komety" i to niechże zostanie moją ulubioną piosenką.

8. Światopogląd (i dlaczego):
Świat istnieje i potrzebuje pomocy kochających ludzi. Ludzi z diamentowymi rękoma które będą mogły rozbić zła tego świata, poczynając od najbliższego otoczenia. Pokazywanie ludziom "wysokich" dóbr kulturalnych jest podstawą rozwoju umysłowego i twórczego. Dlaczego? Jestem perfekcjonistycznym Stalinem z zamiłowaniem do wszystkich muz.

9. Motto:
"Twórz, kochaj życia nie marnuj."

10. Ulubione filmy:
"Lśnienie", "RENT", "Gnijąca Panna Młoda", "Trio z Bellville".

11. Ulubieni aktorzy:
Wszyscy są równie komercyjni.

12. Gdyby świat się miał skończyć, to... by się skończył i już. Marność nad marnościami i wszystko marność, po cóż się silić. Umrę to umrę. Umrę w dniu końca świata, czy dwa dni wcześniej co za różnica.

13. Ulubione książki:
Może "Mistrzyni Przypraw"na pewno "Nowy Wspaniały Świat" Huxleya, Silimarie, "Legendy Irlandii", na pewno całokształt twórczości Christie i większość Kinga (choć znieść nie mogę jego prób erotycznych uniesień psujących zbudowaną atmosferę) oraz parę innych okazów.

14. Ulubieni artyści:
Rembrandt, Warhol (A co! jak można nie kochać faceta, który zarobił krocie na puszce z pomidorem?), ewentualnie Dali i Picasso.

15. Ulubieni pisarze / poeci:
Jak wynika, Christie. Zdecydowanie Tolkien z jego niesamowitą wyobraźnią, Stanisław Mrożek ze swoimi opowiadaniami, Różewicz z poezją.

...

Wrocław! witam!
wrocław to chyba ostatnio polskie zagłębie rockowe xD

imię: Hilary? Very Happy

Opiumowa.

To prezydentem jest Clinton a nie Bush?
*,*
Jaki Wrocław, jaki Wrocław, to już przecież Wrock.

Emilczak

Kolejna Wrocławianka Smile

Miło

Opiumowa.

Przecież Wrocław jest najlepszy Cool

...

nie no, Hilary to jedyna prezydentowa USA jaką znam Very Happy

w życiu prywatnym Busha nie buszuję.
:p