słowa słowa

Emilczak

naprawdę

kiedyś trafiłam na takiego bloga że mi flaki wywaliło w brzuchu do góry nogami. skąd wiem ze prawdziwy ? byly linki do zdjęć. dziewczynka miała może z 10-11 latek Wink

Lisa

Eeee... a może.. może... dała zdjęcia swojej siostrzyczki? xD

Ale nie, prawdę mówiąc, ja chyba też bym nie wątpiła... Kiedyś na mojego bloga zawitała taka słodka istotka. Nie wytrzymałam i rąbnęłam odpowiedź [ i tak delikatnie, no!]. Biedne dziecię zarzuciło mi brak miłości. O co jej chodziło, nie mam pojęcia. Że jak się jest niekochanym to od razu ironicznym? A mało ironicznych i kochanych na świecie? Wink

no cóż, dziewczynka musiała być dwunastoletnia, "chodząca" z kimś. A, kto tam pojmie te umysły.

Ale ej! Ja mam jeden powód do radości z tego, że te dzieffcynki istnieją. Dlaczego? Bo cieszę się, że nigdy nie skalałam się TyM PiSmEm [ tak na poważnie, oczywiście - np. w notce na blogu, na opisie gg; uważając, że jest to pismo ładne]
Gdybym się skalała, nie mogłabym sobie tego darować xD

Emilczak

kiedyś z kumpelą próbowałam tak rozmawiac na gadu, zeby wczuć się w rolę pokemona...
...wymiękłyśmy po 2-3 wypowiedziach.

jak te dzieci żyją?

Lisa

Cholera ich wie. Rodziców trzeba zapytać jak oni je zrobili. Może to jakaś niewygodna pozycja była to się zmutowały czy coś... ;P

b.valentine

może. a `propos blogow, to czytalam taki jeden, prowadzony przez pseudo-szesnastolatke, ktora sie zastanawiala co to znaczy, ze facet jest gejem. (w tym wieku??) i jej kolezaneczki twierdza, ze to znaczy, ze facet ma duzego... ekhm, tego, no, wiecie co:P

A ja sie skalałam takim pismem raz - na potrzeby artykułu o dzieciach neostrady pisanego do gazetki miedzyszkolnej. Takim stylem pisalam tylko wstep, ale zajelo mi to ponad pol godziny (a mialam to wczesniej normalnie napisane i tylko przerabialam...). Podobno jak to wyslalam na skrzynke redakcyjna to mysleli ze im sie komp zepsul:P